Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących). | ||
[an error occurred while processing this directive] |
Strona Duszyczek i Duszków - Internetowa wspólnota pomocy i wsparcia duchowego. Rozmowy, wartości, intencje DUSZKI.PL a tak dokładnie to Duszyczki i Duszki (*) - czyli "Duszkowo" :-) Dzisiaj jest: 2024-10-05 18:42:33 Aktualizacja dnia: 2024-06-01 09:35:27 |
[an error occurred while processing this directive] |
Gdy oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku - od 0 do 201 lat ;-) |
Strona główna | Teksty i inne | Intencje | Dla Gości | Dla Duszków | Poczta Duszków | Kontakt i Info |
Modlitewnik | Archiwum | Dodaj intencję | Galeria i eKartki | O Duszkach | Forum | Księga Gości |
Na wesoło | Na poważnie | Modlitewnik | Codzienne czytania | Ogłoszenia | Dzieciom | Misje |
Serwery | Solidarni z Ukrainą | Kurier Galicyjski | Wołanie z Wołynia | Monitor Wołyński | Śpiewajmy | www.zjk.pl |
Intencje | Księga intencji | Mail intencji | Modlitewnik |
Podz. 17 | Podz. 16 | Podz. 15 | Podz. 14 | Podz. 13 | Podz. 12 | Podz. 11 | Podz. 10 | Podz. 9 | Podz. 8 | Podz. 7 | Podz. 6 | Podz. 5 | Podz. 4 | Podz. 3 | Podz. 2 | Podz. 1 |
Co to jest konserwacja serwerów?
Czyli o tym jak działają serwery Duszków i jak się trzeba nimi opiekować...
Od czasu do czasu (zwykle dwa razy w roku) na naszej stronie pojawiają się komunikaty o konserwacji i aktualizacji serwerów. Rozsyłam ogłoszenia mówiące o wyłączeniach i restartach serwera, problemach w dostępie do serwera lub zmianach w konfiguracji.
Co to wszystko znaczy i czy jest w ogóle potrzebne? Konieczności robienia porządków chyba nie trzeba tłumaczyć - dlaczego ma ona dotyczyć serwerów?
Może najpierw zacznijmy od wyjaśnienia - co to znaczy serwer. Słowo jest bowiem doskonale znane, ale często mamy wątpliwości, czy rozumiemy je dobrze. Rzeczywiście - ma ono kilka znaczeń! I w dodatku łatwo można je pomylić. W każdym razie - jeśli mówimy o czymś, dzięki czemu możemy udostępnić innym strony WWW w Internecie - ma przynajmniej dwa ważne znaczenia: dotyczące sprzętu oraz oprogramowania.
Sprzęt - oznacza w tym wypadku komputer. Najczęściej jest on nieco inny niż typowy, dobrze znany i kojarzony komputer biurkowy lub laptop - notebook. Zmiany wynikają z funkcji, którą pełni. Profesjonalne serwery to komputery o szczególnie dużej mocy, w bardzo wydajnymi procesorami, wielką pamięcią i szybkimi dyskami twardymi. W odróżnieniu od biurkowego komputera np. nie muszą posiadać najnowszych kart graficznych albo kart muzycznych, a często w ogóle nie jest im potrzebny własny monitor czy panel. To słuszne - przecież mają się one zajmować bardzo szczególną działalnością - na żądanie użytkowników podawać dane do Internetu za pośrednictwem łączy komunikacyjnych.
Podobnie jest z serwerami Duszków :-) Może nie dokładnie - nasze serwery muszą działać w domu, zamiast wielkiej wydajności bardziej potrzebne są nieduże rozmiary i oszczędność w zużyciu energii. Cóż - nie mamy za dużo miejsca na ich ustawienie, a również muszę się liczyć z kosztami zużycia prądu. Przecież pracują one... tak - dokładnie 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. I to nie jak lodówka - która jest podłączona do prądu cały czas, ale tak naprawdę sam agregat włącza się tylko na kilkanaście minut, by schłodzić jej wnętrze... Serwer musi być gotowy cały czas na wysłanie odpowiedzi w dowolnej chwili - a to znaczy, że choć możemy używać trybów oszczędzania energii, to nie możemy serwera po prostu wyłączyć. Ile to kosztuje - każdy może sam sobie dokładnie obliczyć - podpowiem tylko tyle, że nasze serwerki są niezwykle oszczędne, pobierają ledwie nieco ponad 100W, tyle ile jeden zwykły komputer (dlatego koszty energii wynoszą rocznie ledwie kilkaset złotych).
Oczywiście, za mały rozmiar i oszczędność energii niestety trzeba także płacić. Dla ciekawych dodam tylko, że na stronie Duszków pracują specjalne komputerki klasy przemysłowej - przeznaczone dla specjalnych zastosowań, prócz rozmiarów i oszczędności cechują się jeszcze podwyższoną niezawodnością i szczególnie starannym montażem.
Jeżeli komputery pracują bez przerwy - to oczywiście ma to wpływ na ich stan. Mimo zwykłego sprzątania osiada na nich i w nich pył, w miniaturowych wentylatorkach tworzą się filcowate złogi kurzu. W tym wypadku konserwacja oznacza ich dokładne oczyszczenie, odkurzenie - co oczywiście wymaga wyłączenia i otwarcia obudów.
Taka konserwację zwykle robi się raz w roku, choć wentylatorki i ich okolice z zewnątrz czyści się częściej. Można pełne rozebranie komputerków robić raz na dwa lata, ale wtedy kurzu i brudu jest w nich naprawdę przerażająco dużo. Wbrew pozorom podobną konserwację powinniśmy robić także w przypadku zwykłego komputera biurkowego - w nim także zbierają się złogi kurzu, a jeśli takie czyszczenie robimy rzadziej, to tylko z tego powodu, że najczęściej działa on zdecydowanie krócej, nie przez cały czas. Zaniedbanie czyszczenia wentylatorów może prowadzić do przegrzania komputera, zawieszania lub innego nieoczekiwanego, niepożądanego działania programów, a nawet uszkodzenia sprzętu - spalenia procesora.
Na szczęście ten bardzo brudny etap konserwacji jest krótki - druga część pracy dotyczy oprogramowania. Tylko, że wygląda to bardzo tajemniczo - bo właściwie na czym polega działanie serwera stron WWW? Wyjaśnienie nie jest takie proste, ale możemy sobie to wyobrazić w taki sposób - jeżeli otrzymujemy tekst sformatowany w edytorze, to korzystamy z odpowiedniego programu, by taki tekst zobaczyć (np. Worda), podobnie - gdy odtwarzamy muzykę zapisaną w mp3 (np. w Winampie). Domyślamy się, że do tego, by podawać zainteresowanym strony w Internecie, także potrzebny jest odpowiedni program. Duszki używają od lat programu o nazwie Apache - wymawiamy to zwyczajnie: Apacz. Kto czytał kiedykolwiek Winnetou - wie, że to nazwa plemienia Indian północnoamerykańskich. Ale nazwa wcale nie od niego się wywodzi – program, o którym mówimy, powstawał wiele lat i dlatego ciągle robiono w nim poprawki - "łatki". Po angielsku łatka to "patch", więc taki połatany program to "A PAtCHEd program" :-) I mamy tytułowego Indianina ;-)
Skoro połatany, to może nie taki dobry ten program? Niezupełnie - jest to chyba pierwszy na świecie program przeznaczony do serwowania - podawania plików do Internetu, więc do dziś został doskonale dopracowany, jest też niezwykle rozpowszechniony (szacuje się, że być może połowa serwerów na świecie działa z jego użyciem) i darmowy. Wiele lat korzystaliśmy z wersji 1.3 - co jakiś czas były wydawane do niej nowe łatki. Trzeba je wprowadzać, bo poprawiają działanie i bezpieczeństwo programu. Zwykle nie są to duże zmiany, czasem przyśpieszają program, usuwają dostrzeżone błędy, czasem dodają nową funkcjonalność, co ważniejsze, zwiększają bezpieczeństwo działania, tak nie było niebezpieczeństwa włamania czy innego niepożądanego zachowania. Właśnie dlatego potrzebna jest konserwacja - w sensie aktualizacji oprogramowania. Właściwie należałoby to robić zawsze w momencie wydania takiej nowej wersji - choć nasz serwer nie jest aż tak odpowiedzialny i można to najczęściej robić raz - dwa razy do roku.
Jednak do czego potrzebny jest w takiej sytuacji administrator - jeśli jest nowa poprawka to samoczynnie możne być przecież wprowadzona do komputera? W ten sposób działają automatyczne aktualizacje w Windows - dlaczego by nie robić podobnie? Właśnie dlatego, że serwer musi działać cały czas i w dodatku - administrator zawsze musi wiedzieć, jakie oprogramowanie do niego trafia. To zrozumiałe - przecież nie można dopuścić, aby trafiło oprogramowanie zawirusowane, bądź w niewłaściwej wersji itp. Dodatkowo musi być bardzo dokładnie zgodne z pozostałym oprogramowaniem z nim współpracującym. Zmianom wersji często towarzyszą zmiany konfiguracji. Administrator aktualizuje programy zawsze pod pełną kontrolą tego procesu.
Można mieć wątpliwość - dlaczego konserwacja tak długo trwała w przypadku Duszków i w ogóle - skąd taki problem z aktualizacjami? Otóż - autorzy oprogramowania czasem dochodzą do wniosku, że program należy napisać od nowa. Dotychczasowe poprawki nie dają już korzyści - zamiast tego rzeczywiście program przypominać zaczyna połataną tkaninę - i działa tak samo jak ona - czyli nie najlepiej. Wtedy wydawana jest nowa wersja. Tak stało się w przypadku "Apacza". Jeszcze kilka lat temu wydano nową wersję 2.0. Potem 2.2. Ale Duszki nadal dzielnie działały na wersji 1.3 - i zresztą to wystarczało. Przecież ta wersja była doskonale dopracowana, stabilna, dobrze skonfigurowana. A że być może niezbyt szybka - i tak korzystamy z niezbyt szybkiego łącza i komputerów - nie szybkość jest najważniejsza.
Tym bardziej, dlaczego zmieniać wersję? Otóż producenci oprogramowania też mają ograniczone możliwości - jeśli mają się opiekować wersją 1.3, także 2.0, wreszcie 2.1 i 2.2 - to przecież dużo pracy. Trzeba z czegoś zrezygnować - tak się stało w przypadku Apache-a - w tym roku zdecydowano o zakończeniu modyfikacji wersji 1.3 (ewentualnie mogą się pojawić nowe wersje - ale tylko gdy zajdzie pilna potrzeba wprowadzenia poprawek bezpieczeństwa). Cała praca skoncentruje się na wersji 2.0 i 2.2. Jeśli ktoś chce, to może nadal używać 1.3 - ale w przyszłości będzie obowiązywać 2.2 i następne. Dobrze - ale czy w takim razie mimo wszystko nie pozostać przy wersji 1.3 - przecież działa dobrze i stabilnie? Jednak już wyżej rozważaliśmy sprawę, że oprogramowanie musi dobrze działać nie tylko samodzielnie, ale także świetnie współpracować z innymi programami - a one mogą w pewnym momencie zacząć wymagać, by Apache był w wersji więcej niż 1.3 - i już. Trzeba się do tego przygotować - póki czas! Niestety zmiana wymaga, na przykład, sprawdzenia poprawności działania nowej wersji, także przepisania od nowa plików konfiguracyjnych (czyli zmiany konfiguracji działania programu)... A to trwa i to czasem dosyć długo, trzeba znaleźć ustawienia odpowiednie dla nowej wersji, zmodyfikować poprzednie - tak by współpracowały z nowym wydaniem programu.
Dzisiaj Duszki działają na najnowszej wersji 2.2 - i trzeba przyznać, że nowe oprogramowanie przydało się. Nie jest to zmiana radykalna - ale i tak widać, że podawanie strony Duszki.pl działa szybciej i płynniej. A od strony administratora jest wiele nowych ustawień ułatwiających i rozszerzających możliwości tego programu.
Zmienił się nie tylko Apach-e - niektóre podstrony Duszków podawane są użytkownikom w bardzo ładnej oprawie graficznej - tak jest ze stronami wpisów, ogłoszeń, galerii... Za tak ładnie tworzone strony odpowiedzialny jest dodatek do programu Apache (dokładniej - jest to samodzielne oprogramowanie dostosowane do pracy z dowolnym serwerem WWW) - nazywa się PHP. Sprawa jest w rzeczywistości bardziej złożona - PHP to tak naprawdę język programowania i jednocześnie program, z pomocą którego pisane jest właściwe oprogramowanie tworzące takie "ładne i przyjazne" efekty w naszych przeglądarkach (być może kojarzymy nazwy programów wykorzystujących PHP do swojego działania: phpBB, Drupal, Gallery). Skomplikowane? Tak - ale wniosek jest prosty - skoro to takie skomplikowane, to tym bardziej łatwo o błędy i koniecznie trzeba dopilnować procesu aktualizacji.
Podobnie jak z Apach-em w tym roku zdecydowano się na zmianę głównej wersji PHP - z użytkowanej wiele lat wersji 5.2 - na wersję 5.3. Niby nadal wsparcie dla wersji 5.2 zachowano - ale już czuć oddech nowej wersji i trzeba się spodziewać - niedługo zastąpi ona swoją poprzedniczkę. Mimo wydawałoby się niewielkiej zmiany numeru wersji - wewnątrz programu zaszły na tyle duże zmiany, że część oprogramowania z nim współpracującego może nawet nie działać! Administrator musi koniecznie dopilnować przejścia z jednej wersji na następną. Ale dziś możemy powiedzieć - Duszki też mogą się pochwalić najnowszym PHP w wersji 5.3.
Programy obsługujące nasze księgi gości, galerie, strony ogłoszeń, strony na poważnie i na wesoło - muszą przechowywać dane wpisane przez użytkowników. I wcale nie jest to takie proste - danych może być przecież naprawdę dużo i w bardzo różnej postaci - tekstów, obrazków, muzyki. Żeby to wszystko uporządkować, stosuje się specjalne oprogramowanie - nazywane jest ono bazą danych. Tutaj także istnieją przynajmniej dwa znaczenia "bazy danych" - jako programu oraz jako miejsca i sposobu gromadzenia różnych informacji. Nazwa bardzo słuszna - rzeczywiście jest to fizycznie baza różnych danych zapisanych przez komputer w specjalny sposób i w odpowiednim miejscu - a także specjalny program: serwer bazy danych i dodatkowe oprogramowanie z różnymi narzędziami.
Duszki używają programu o nazwie MySQL - jednego z bardziej znanych i dużych programów baz danych, choć istnieje wiele większych i szybszych (np. Oracle). Ale jego zaletą jest to, że istnieje także w wersji darmowej. Wiele lat używaliśmy wersji 5.0, jednak wydano nowe wersje 5.1, 5.5, 5.6... Mimo, że wersja 5.0 była dobra, sprawna i wygodna - producenci programu w tym roku stwierdzili, że czas już skończyć z wsparciem tej wersji. Dlatego tak czy inaczej - trzeba było zainstalować wersję nowszą. To wcale nie takie proste - bo trzeba być pewnym, że mimo aktualizacji samego programu nie zginą dane przechowywane z jego pomocą! A może się tak zdarzyć, jeśli administrator nie będzie dokładny i uważny - wtedy wszystkie nasze księgi wpisów by mogły zniknąć, a galerie trzeba by było tworzyć od nowa... Jednak na szczęście dziś możemy się chwalić najnowszą wersją 5.5 :-) To wystarczy - bo wersja 5.6 jest jeszcze we wczesnej fazie budowy.
Razem z czytaniem tych opisów powoli zdajemy sobie sprawę - dlaczego aktualizacja oprogramowania serwerów trwa tak długo... Mogę tu tylko dodać, że programów na serwerze potrzebujących aktualizacji jest około 1000, z tego kilkanaście z nich wymaga bardzo uważnego nadzoru administratora podczas zmieniania wersji. Wiele rzeczy trzeba robić ręcznie - pisać nowe pliki konfiguracyjne lub np. aktualizować dane razem z programem (jak w przypadku bazy danych).
Administrator ma dużo pracy. Niestety, w trakcie aktualizacji nie daje się uniknąć niedogodności, czasem nawet błędów... Niekiedy trzeba zmienić konfigurację programów, czasem okazuje się, że nowa wersja w ogóle nie działa dobrze na danym komputerze... Gdyby chodziło tylko o jeden program - może nie byłoby tak męczące. Gdyby sprawa dotyczyła tylko programu działającego dla jednego użytkownika - nie byłoby tak niepokojące. Ale przecież na przykład serwer WWW - z niego może w danym momencie chcieć skorzystać wielu użytkowników wpisując w przeglądarce adres naszej stronki "www.duszki.pl". Dlatego zapewniam wszystkich Drogich Czytelników - wiele dni moich wakacji spędziłem niezwykle pracowicie :-) Za to teraz możemy się cieszyć, że nasza stronka przez wiele miesięcy będzie działała bez konieczności większej ingerencji w sprzęt i oprogramowanie. Może niezupełnie, bo...
Trzeba też pamiętać o takiej "zwykłej" - codziennej pracy administratora serwerów - sprawdzaniu każdego dnia czy nie ma problemów w ich pracy, mniejszych aktualizacji np. programów służących do generacji "ładnych stronek www", czy też dopisywania nowych podstron do głównej strony.
Można by na koniec postawić pytanie - przecież są gotowe, nawet darmowe serwery stron WWW, plików, blogów - dlaczego by nie oszczędzić pracy i nie korzystać z nich? Jednak jak mówi przysłowie - nie ma nic za darmo, a nawet jeśli jest za opłatą - to nie znaczy, że dużo oferuje. W darmowych serwerach często gnębią nas reklamy i ogłoszenia. Płatne - dają ograniczone możliwości. A my na stronce Duszków mamy i stronę WWW, własną pocztę, galerie, forum, księgi wpisów, podstrony wesołe i poważne. Sami sobie możemy wszystko urządzać - choć kosztuje to sporo pracy.
Ale i tak to wszystko nie jest ważne - najważniejsze, że nasza stronka komuś i czemuś służy. Ktoś ją czyta, ogląda, dzięki temu pomyśli o tym co robimy i co staramy się propagować. Trudno powiedzieć - czy wkład pracy jest proporcjonalny do "zysków", bardzo przecież niewymiernych, nie dających się wyrazić w pieniądzach czy innej "walucie" :-) Mimo to - stronkę odwiedza wiele osób i chyba jest tego przyczyna... Dzięki naszej wspólnej - duszkowej pracy :-)
Duszek Zbyszek - jednocześnie administrator strony duszki.pl i serwerów
Sieradz, 5 września 2010r.
Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących). | ||
Powrót
na
stronę główną
Info
o stronie, kontakty, prawa autorskie itd.
Legalność
materiałów i oprogramowania na stronie Duszki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone (o ile nie zaznaczono inaczej) co do materiałów umieszczonych na stronie, podstronach, skrótach - zarówno jeśli chodzi o teksty, rysunki, muzykę, filmy - są one wytworem i własnością zespołu redakcyjnego Duszki.pl. Pozostałe materiały umieszczamy za zgodą ich twórców. Warunki korzystania z materiałów na stronie Duszki.pl Informacje o ochronie, przetwarzaniu danych osobowych, zapytania i zgloszenia Ochrona danych osobowych na stronie Duszki.pl |
||
Prywatne serwery Zbigniewa Kuleszy zjk.pl.
Aktualny dostawca Internetu - Vectra.pl,
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zespół
redakcyjny duszki.pl: redakcja@duszki.pl W sprawie treści i działania strony oraz w sprawie funkcjonowania i udostępniania treści na serwerach duszki.pl - kontakt z administratorem: duszek@duszki.pl lub zjk7@wp.pl |
||