Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących). | ||
[an error occurred while processing this directive] |
Strona Duszyczek i Duszków - Internetowa wspólnota pomocy i wsparcia duchowego. Rozmowy, wartości, intencje DUSZKI.PL a tak dokładnie to Duszyczki i Duszki (*) - czyli "Duszkowo" :-) Dzisiaj jest: 2024-11-21 07:32:03 Aktualizacja dnia: 2024-10-27 09:32:05 |
[an error occurred while processing this directive] |
Gdy oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku - od 0 do 201 lat ;-) |
Strona główna | Teksty i inne | Intencje | Dla Gości | Dla Duszków | Poczta Duszków | Kontakt i Info |
Modlitewnik | Archiwum | Dodaj intencję | Galeria i eKartki | O Duszkach | Forum | Księga Gości |
Na wesoło | Na poważnie | Modlitewnik | Codzienne czytania | Ogłoszenia | Dzieciom | Misje |
Serwery | Solidarni z Ukrainą | Kurier Galicyjski | Wołanie z Wołynia | Monitor Wołyński | Śpiewajmy | www.zjk.pl |
Intencje | Księga intencji | Mail intencji | Modlitewnik |
Podz. 17 | Podz. 16 | Podz. 15 | Podz. 14 | Podz. 13 | Podz. 12 | Podz. 11 | Podz. 10 | Podz. 9 | Podz. 8 | Podz. 7 | Podz. 6 | Podz. 5 | Podz. 4 | Podz. 3 | Podz. 2 | Podz. 1 |
QUO VADIS, POLSKO?
(cz. 2)
„Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie”
(Ewangelia wg św. Marka 10, 14)
Moje poprzednie rozważanie mogło nie mieć kontynuacji. Niestety, tak się nie stało, ponieważ sytuacja rozwija się w sposób najzupełniej dla mnie nie przewidziany. Jeszcze rok, dwa temu nikt nie mówił o konieczności likwidacji religii w szkołach. A teraz? Co się dzieje? Lewica, której posłowie i senatorowie przypuszczalnie nie chodzą do kościoła, mają decydować, czy będą w szkole lekcje religii, czy nie?
Jak pisałam, szef lewicy, pan Napieralski, jest w moim wieku. Nie pamięta i nie zna czasu totalitaryzmu, wywózek księży na Syberię, cierpień za wiarę. Nigdy nie widział, jak zamykano kościoły i zrywano z nich krzyże, jak dzieciom w szkole zabraniano noszenia krzyżyków.
Aż do 18 roku życia byłam obywatelką ZSRR, gdzie wyraz „Bóg” pisano małą literą. Nie było mowy o katechezie w szkole, a w czasie największych świąt – takich jak Boże Narodzenie i Wielkanoc – do szkół i zakładów pracy przekazywane były bilety do teatru, cyrku i filharmonii. Robiono wszystko, żeby odciągnąć dzieci i młodzież od Kościoła. Nigdzie nie można było spotkać siostry zakonnej w habicie ani księdza w sutannie. Owszem, są zgromadzenia bezhabitowe, ale przecież, nie wszystkie. Bez habitów chodziły m.in. Franciszkanki Rodziny Maryi, pracujące w Katedrze Lwowskiej. Księża zakładali „krótki strój liturgiczny” – czyli koszulę, spodnie i marynarkę, a koloratkę zasłaniali, żeby nie było jej widać np. pod szalikiem. Nie było mowy o katechezie w szkole ani o krzyżu na ścianie w klasie.
Pamiętam, jak byłam na poświęceniu swojej szkoły. Był to rok 1992. Na sali gimnastycznej było tak ciasno, że nie można było nogi postawić. Ówczesny proboszcz Katedry Lwowskiej, o. Rafał Władysław Kiernicki, franciszkanin (były żołnierz AK),poświęcił salę gimnastyczną, pokropił wszystkich obecnych, a następnie przeszedł do każdego pomieszczenia – łącznie z toaletą i stołówką – i je poświęcił. Na ścianach zawisły krzyże. Do szkoły przyszły siostry zakonne i ksiądz. Siostry uczą klasy młodsze, a ksiądz – starsze. Oczywiście, dalej odbywała się i odbywa katecheza przy parafach (z tego zwykłego powodu, że katolików we Lwowie jest więcej, niż uczniów w szkołach z polskim językiem nauczania).
Nauczanie religii jest dobrowolne – nie wszyscy uczniowie są katolikami, zdarzają się prawosławni i ateiści. Podział godzin ustawia się tak, by uczniowie nie musieli wagarować. Wszystkich natomiast obowiązuje udział w zajęciach o nazwie „etyka chrześcijańska”. Poznają tam podstawowe wartości chrześcijańskie, uczą się prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie, otrzymują wiedzę o tym, jak być dobrymi ludźmi.
Nie ma natomiast wychowania seksualnego – młodzież polska na Ukrainie nie uczy się w szkole o ciąży, in vitro, nie słucha o aborcji. Można ze mną dyskutować, że jest też tzw. „ulica”, ale jakoś nie maleje odsetek tych, którzy jako miejsce studiów wybierają Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego czy Uniwersytet Katolicki we Lwowie. Mimo wieloletniego dziedzictwa „komuny” są osoby, pragnące żyć prawdziwymi wartościami.
Oczywiście, jeśli rodzice wyrażą takie życzenie, krzyże zawisną na ścianach szkół, w których wykłada się po ukraińsku. Mieszkałam we Lwowie jeszcze rok temu i nikt nigdy nie podejmował dyskusji o krzyżach w szkole i lekcjach religii. Owszem, to państwo ma legalnie działającą Partię Komunistyczną Ukrainy, ale jej członkowie nie podejmują dyskusji, podobnej w tonie do polskiej lewicy.
Z tym większym zdziwieniem i oburzeniem odbieram to, co się dzieje w Polsce. Dziwię się temu, że z taką łatwością chce się w Polsce zniszczyć to, o co na Ukrainie walczyli dziadkowie i rodzice moich kolegów. A kiedy już można, kiedy jest wolność – to lewica wyskakuje z propozycjami likwidacji salek katechetycznych i zamiany ich na sale komputerowe. Nie twierdzę, że sale komputerowe nie są potrzebne, ale na miłość Boską, nie można traktować religii w szkole jako przejawu „ciemnoty”, zacofania i uwsteczniania się. O zgrozo, pan Napieralski ma niezłe „poparcie”, czego dowodzi trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Quo vadis, Polsko?
Co będzie dalej? Nie, ja nie jestem „radiomaryjna” i daleko mi do skrajnej prawicy. Nie znaczy to, że się wyprę krzyża, że zdejmę go ze ściany swego mieszkania, że nie poślę w przyszłości swego dziecka na religię. Bardzo chcę, żeby polskie dzieci wzrastały w prawdziwych wartościach, uczyły się o Bogu, nie wyrzekały się dziedzictwa, opartego na chrześcijaństwie. Jestem polonistką i wiem, ile motywów religijnych jest w literaturze polskiej – od czasów najdawniejszych do współczesności. Czy i to pan Napieralski zechce kiedyś skreślić i usunąć z podręczników?
Quo vadis, Polsko?
Duszyczka Irenka
Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących). | ||
Powrót
na
stronę główną
Info
o stronie, kontakty, prawa autorskie itd.
Legalność
materiałów i oprogramowania na stronie Duszki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone (o ile nie zaznaczono inaczej) co do materiałów umieszczonych na stronie, podstronach, skrótach - zarówno jeśli chodzi o teksty, rysunki, muzykę, filmy - są one wytworem i własnością zespołu redakcyjnego Duszki.pl. Pozostałe materiały umieszczamy za zgodą ich twórców. Warunki korzystania z materiałów na stronie Duszki.pl Informacje o ochronie, przetwarzaniu danych osobowych, zapytania i zgloszenia Ochrona danych osobowych na stronie Duszki.pl |
||
Prywatne serwery Zbigniewa Kuleszy zjk.pl.
Aktualny dostawca Internetu - Vectra.pl,
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zespół
redakcyjny duszki.pl: redakcja@duszki.pl W sprawie treści i działania strony oraz w sprawie funkcjonowania i udostępniania treści na serwerach duszki.pl - kontakt z administratorem: duszek@duszki.pl lub zjk7@wp.pl |
||