Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących). | ||
[an error occurred while processing this directive] |
Strona Duszyczek i Duszków - Internetowa wspólnota pomocy i wsparcia duchowego. Rozmowy, wartości, intencje DUSZKI.PL a tak dokładnie to Duszyczki i Duszki (*) - czyli "Duszkowo" :-) Dzisiaj jest: 2024-10-13 19:56:50 Aktualizacja dnia: 2024-06-01 09:35:27 |
[an error occurred while processing this directive] |
Gdy oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku - od 0 do 201 lat ;-) |
Strona główna | Teksty i inne | Intencje | Dla Gości | Dla Duszków | Poczta Duszków | Kontakt i Info |
Modlitewnik | Archiwum | Dodaj intencję | Galeria i eKartki | O Duszkach | Forum | Księga Gości |
Na wesoło | Na poważnie | Modlitewnik | Codzienne czytania | Ogłoszenia | Dzieciom | Misje |
Serwery | Solidarni z Ukrainą | Kurier Galicyjski | Wołanie z Wołynia | Monitor Wołyński | Śpiewajmy | www.zjk.pl |
Intencje | Księga intencji | Mail intencji | Modlitewnik |
Podz. 17 | Podz. 16 | Podz. 15 | Podz. 14 | Podz. 13 | Podz. 12 | Podz. 11 | Podz. 10 | Podz. 9 | Podz. 8 | Podz. 7 | Podz. 6 | Podz. 5 | Podz. 4 | Podz. 3 | Podz. 2 | Podz. 1 |
Nie ma wolności bez solidarności.
Nie ma solidarności bez miłości.
Błogosławiony. Jan Paweł II
Polska, którą kocham
11 listopada 1918 roku przyniósł Polsce niepodległość i wolność po 123 latach ciemiężenia i rozdarcia między trzech zaborców – Prusy, Austro-Węgry i Rosję. Obudziwszy się w wolnej Polsce, naród musiał się zmierzyć z wieloma problemami gospodarczymi i finansowymi, pokonać, różnice które tak czy inaczej musiały istnieć, choćby przy stole (urodziłam się we Lwowie, czyli na terenie dawnej Galicji; panują tam nieco inne zwyczaje kulinarne, niż w Sieradzu, gdzie obecnie mieszkam). Mimo wielu różnic Polacy potrafili stworzyć jedno państwo, którym się cieszyli przez zaledwie 20 lat. 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa i odrodzona w tamtym kształcie Polska przestała istnieć. Nie zginęła! Polacy przetrwali! Chwała Im za to!
Pewnie nie będę w swym pisaniu zbyt obiektywna, ponieważ mieszkam w Polsce z miłości. Nie tylko do Wspaniałej Osoby, którą jest mój Mąż – Duszek Zbyszek. Kocham ten język (w 1995 roku ukończyłam filologię polską na KUL), a jestem Rosjanką z Ukrainy. Pracę magisterską napisałam o dawnej i współczesnej polszczyźnie Lwowa – czyli o „bałaku”, ale także nowych wpływach, przede wszystkim - z języka ukraińskiego i rosyjskiego. Kocham tradycje i religijność Polaków (jestem katoliczką w obrządku rzymskim), mam za sobą kilka lat śpiewania po polsku w dwu chórach we Lwowie… Byłam dziennikarzem dwu pism Polaków na Ukrainie – „Gazety Lwowskiej” i „Kuriera Galicyjskiego”.
Kocham Polaków, bo są gościnni (czego wielokrotnie doświadczyłam w różnych miejscach tego pięknego kraju), życzliwi, starający się pomóc, wesprzeć. W moim odczuciu Polacy są ludźmi wrażliwymi na cudze nieszczęście i wyciągającymi do potrzebujących pomocną dłoń. Umieją doradzić, pocieszyć, potrafią sprawić, że czuję się tu „u siebie” – dzięki Mężowi i Jego Rodzicom, i Rodzinie, ale nie tylko. Owszem, Sieradz nie jest miastem, przypominającym Lwów czy Warszawę lub Kraków, gdzie na ulicach są tłumy ludzi, mnóstwo samochodów, jest gwarno i tłoczno. Jestem już w „wieku balzakowskim” i pewnie potrzebuję tej ciszy i spokoju, która pozwoli na bycie sam na sam z Bogiem, ze sobą i drugim człowiekiem. Z tej ciszy czerpię siły na każdy dzień…
Nie znaczy to, że zapomniałam o swoim rodzinnym mieście i korzeniach – mam stały kontakt z Rodzicami, jestem „na bieżąco”, jeśli chodzi o wydarzenia we Lwowie i na Ukrainie – także z racji wykonywanego tam zawodu. Tu jednak teraz jest mój dom, rodzina, którą stworzyliśmy ze Zbyszkiem, tu są nowe znajomości, radości, nadzieje, życzliwość ludzka, spotykająca mnie na każdym kroku. Zdarzają się przykrości, nieporozumienia i łzy – lecz kto tego nie doświadcza? Wyciągam wnioski z niepowodzeń, wybaczam urazy i krzywdy i… wiem, że „trzeba iść dalej” – jak pisał mój ulubiony poeta, ks. Jan Twardowski.
Są jednak sprawy, których nie mogę w Polsce zaakceptować – nie rozumiem dyskusji o eutanazji i aborcji, legalizacji „związków partnerskich”, a już na pewno – o usunięciu krzyża z przestrzeni publicznej. I wspominam tu dzień poświęcenia mojej dawnej szkoły we Lwowie (Szkoły Średniej nr 24 im. Marii Konopnickiej z polskim językiem nauczania; kształcenie odbywa się tam w systemie dwunastoklasowym). Byłam już wtedy studentką, przyjechałam na ferie. W sali gimnastycznej, gdzie odbywała się uroczystość, było tłoczno, a dzieci i rodzice płakali ze wzruszenia… Wszyscy się cieszyli, że wreszcie dzieci się mogą uczyć religii w szkole, a nie tylko w kościele, że na ścianie w każdej klasie można zawiesić krzyż, że nikt nie zostanie skarcony za noszenie krzyżyka czy medalika… Barbara Baczyńska, dziennikarka polskiego „Radia Lwów”, powiedziała niedawno w „Wiadomościach”: „Różnimy się od naszych rodaków w Kraju tym, że musieliśmy walczyć o polskość”. Nie mogę jej nie przyznać racji. Karta Polaka była przez Polaków na Ukrainie długo wyczekiwanym dobrodziejstwem. Nastał dzień uroczystego wręczania tych dokumentów pierwszym, najbardziej zasłużonym Polkom Ziemi Lwowskiej. Bożena Rafalska, redaktor naczelny „Lwowskich Spotkań” – miesięcznika kulturalnego w języku polskim – powiedziała, cytując Mickiewicza: „Myśmy czekali ciebie, jak Żydzi – Mesjasza”.
Tak też wszyscy Polacy przez sto dwadzieścia trzy lata czekali na niepodległość. Gdy nadeszła, cieszyli się, cieszą do dziś. Mieszkają w wolnym kraju, który nie jest już rozdarty między kilka mocarstw. Polska należy już do Unii Europejskiej, ale odnoszę wrażenie, że Europa – ta na wschód od Bugu i Sanu – mimo deklaracji jest wciąż daleko od Polski. Gdyby zniesiono wizy…. Przecież nie każdy Ukrainiec, Białorusin czy Rosjanin myśli o tym, jak by tu najlepiej handlować bronią, szmuglować pieniądze czy kraść. Jestem przekonana, że większości – tak jak mi – nigdy nie przejdzie to przez myśl. Jadą teraz do Polski „za chlebem”, bo w swoich krajach nie mają z czego zapłacić kredytu za mieszkanie, kupić dzieciom lepszych ubrań czy zapłacić za ich studia. Nie chcę, żeby ci, którzy szukają tu pracy, byli prześwietlani na wylot. Nie znaczy to jednak, że nie należy walczyć z tymi, którzy legitymują się dyplomami, kupionymi na targu…
Polska jest wolna. Chciałabym, żeby była solidarna, sprawiedliwa, żeby politycy przestali się kłócić, a bardziej myśleli o rozwoju swojego państwa. Żeby pociągi się nie spóźniały, żeby drogi nie przypominały tych na Ukrainie (pełnych dziur i wybojów), żeby urzędnicy nie zalewali obywateli dokumentami, sens których jest trudny do zrozumienia… Żeby obywatele żyli dostatniej…
Chciałabym doczekać tej chwili, kiedy Wielki Polak – Jan Paweł II – zostanie ogłoszony świętym. To On mówił o solidarności, wolności i miłości. Słowa te padły w 1999 roku, ponad 10 lat temu. Wiem, że jest dumą Polaków i mam nadzieję, że żyją tym, co mówił… Oby dało się te Jego wiekopomne słowa realizować….
A dziś… Składam wszystkim Czytelnikom tej Strony serdeczne życzenia z okazji Święta Narodowego – Dnia Niepodległości Polski. Życzę wiele radości, sukcesów i dumy z tego, że są Polakami. A sportowcom i miłośnikom sportu życzę, by na zawodach coraz częściej brzmiał „Mazurek Dąbrowskiego”.
Tak Wam dopomóż Bóg!
Z darem serdecznej modlitwy
Duszyczka Irenka
Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących). | ||
Powrót
na
stronę główną
Info
o stronie, kontakty, prawa autorskie itd.
Legalność
materiałów i oprogramowania na stronie Duszki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone (o ile nie zaznaczono inaczej) co do materiałów umieszczonych na stronie, podstronach, skrótach - zarówno jeśli chodzi o teksty, rysunki, muzykę, filmy - są one wytworem i własnością zespołu redakcyjnego Duszki.pl. Pozostałe materiały umieszczamy za zgodą ich twórców. Warunki korzystania z materiałów na stronie Duszki.pl Informacje o ochronie, przetwarzaniu danych osobowych, zapytania i zgloszenia Ochrona danych osobowych na stronie Duszki.pl |
||
Prywatne serwery Zbigniewa Kuleszy zjk.pl.
Aktualny dostawca Internetu - Vectra.pl,
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zespół
redakcyjny duszki.pl: redakcja@duszki.pl W sprawie treści i działania strony oraz w sprawie funkcjonowania i udostępniania treści na serwerach duszki.pl - kontakt z administratorem: duszek@duszki.pl lub zjk7@wp.pl |
||