Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących).
[an error occurred while processing this directive]	Strona Duszyczek i Duszków - Internetowa wspólnota pomocy i wsparcia duchowego. Rozmowy, wartości, intencje DUSZKI.PL a tak dokładnie to Duszyczki i Duszki (*) - czyli "Duszkowo" :-) Dzisiaj jest: 2024-11-21 09:49:38 Aktualizacja dnia: 2024-10-27 09:32:05	[an error occurred while processing this directive]
Gdy oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku - od 0 do 201 lat ;-)

[an error occurred while processing this directive]
UWAGA: Ze względu na konserwację serwerów i aktualizację oprogramowania w połowie sierpnia (9-27.VIII.) przewidziane są czasowe wyłączenia dostępu do strony. Przepraszamy, prosimy o cierpliwość i zapraszamy ponownie. [an error occurred while processing this directive]

Modlimy się za chorego Marcinka

List 1

Data:    Sobota, 27 Października 2007 23:55
Od:    zmb1 zmb1@o2.pl
Temat:    Re: Modlimy sie   
Bardzo dziękuję za wiadomość! Wiedziałam, źe znajdą się ludzie, którzy nam pomogą szturmem zdobyć niebo! Potrzeba nam wielkiej wiary, która góry przenosi, bo dziś w nocy Marcinek trafił do szpitala z wysoką gorączką - prawdopodobnie grypa jelitowa...
Kasia z Robertem dzięki nam coraz bardziej wierzą, że cud jest możliwy.
Kochane Duszki dzięki, że jesteście!
s. Noemi
P.S.
Przesyłam zdjęcie Marcinka.
Cudem już jest ten łańcuch wspaniałych serc!

List 2

Szczęść Boże!!

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale ostatnio byłam chora i nie czytałam poczty. Dziękuję za modlitwę o zdrowie Marcinka. Już jakiś czas temu pisałam, że zgadzam się na umieszczenie zdjęcia Marcinka na waszej stronie, może niezbyt jasno się wyraziłam. Nie wiem, co jeszcze mogłabym na ten temat napisać. Marcinek każdego dnia walczy o życie, w ciągu ostatnich 3 tygodni dwa razy miał groźną infekcję. 7 grudnia, w dniu pierwszych urodzin, idzie do szpitala na badania, po których będzie podjęta decyzja, kiedy odbędzie się operacja, która albo uratuje mu życie i na jakiś czas pozwoli mu żyć, albo go zabije... Jest tak słaby, że lekarze otwarcie mówią, że może tej operacji nie przeżyć. Jego mama jest dzielną, młodą kobietą, która cieszy się każdą chwilą z nim. Żyje w cieniu śmierci, ale jest pełna nadziei. Sama miała trudne dzieciństwo (jej rodzice są alkoholikami), nie zaznała miłości rodziców, a w swoim sercu ma jej tak wiele, że wielu ludzi zadziwia.

Dziwne są plany Boże... Choroba Marcinka być może jest wielką szansą dla jego dziadków, którzy dla własnych dzieci nie umieli się zmobilizować i kolejne próby leczenia po odwyku kończyły się fiaskiem. Tym razem z własnej woli, dla Marcinka, podjęli kolejną, aby pomóc w opiece nad nim.

Wiele dzieci na świecie jest chorych, może nawet bardziej cierpią, ale pomóżmy im swoją modlitwą, a może dobry Bóg zechce zakończyć ich próby i da im radość życia. Wspólnymi siłami zrobiliśmy stronę Marcinka, umieściliśmy na darmowym serwerze. Dla rodziców Marcinka jest wielką pociechą, że są ludzie, którzy razem z nimi się modlą, by żył. Jeżeli chcecie, możecie na Waszej stronie umieścić link do tej strony. Może dzięki Wam więcej ludzi będzie się za niego modlić... 

http://www.marcinek.pl.tl/

Dzięki za wszystko, modlitwę i pamięć.

>>s.Noemi