Konstanty Czawaga
tekst i zdjęcia
W ciągu ostatniego tygodnia maja po raz trzeci intelektualiści z całego świata, którzy zgromadzili się w Drohobyczu, wywoływali duchy utworów Brunona Schulza. Organizatorzy - Polonistyczne Centrum Naukowo-Informacyjne im. Igora Menioka Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego im. Iwana Franki w Drohobyczu i Stowarzyszenie Festiwalu Brunona Schulza w Lublinie tym razem wzbogacili już tradycyjny festiwal w jego małej ojczyźnie: po ciekawych obradach z udziałem wybitnych naukowców i tłumaczy utworów pisarza codziennie odbywało się wiele imprez artystycznych w salach muzealnych, na placach i ulicach, nawet na ratuszu tego starego miasta podkarpackiego.
Oficjalne otwarcie III Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza odbyło się 26 maja w auli gmachu rektoratu Uniwersytetu, dawnym gimnazjum Władysława Jagiełły. Patronat honory objęli Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP i Ambasador Wiesław Osuchowski, Konsul Generalny RP we Lwowie. W Pałacu Sztuki, czyli byłej Willi Bianki, został otwarty wernisaż indywidualnych wystaw „Między ilustracją a sztuką I” z udziałem Witalija Sadowskiego z Wrocławia, Marka Szmidla z Warszawy, Mariusza Drzewińskiego i Piotra Łucjana z Lublina, Oleksija Choroszki i Serhija Petruka ze Lwowa, Mariana Oleksiaka z Drohobycza. Komiksy oparte na „Sklepach cynamonowych” oraz innych opowiadaniach Brunona Schulza przedstawił Dieter Jüdt z Berlina. Była też możliwość rozmowy z autorami. W tym dniu popołudniu dalszy ciąg wernisażu „Między ilustracją a sztuką II” przedstawiła kolejna grupa artystów: Marian Paweł Bocianowski z Łodzi, Stanisław Ożóg z Rzeszowa; Zgromadzenie Artystyczne „Biały Kwadrat” ze Lwowa, Robert Chudzyński z Płońska.
W czasie spotkania z autorami Stanisław Ożóg, grafik ilustrator z Rzeszowa powiedział dla „Kuriera Galicyjskiego”: „Jako ilustrator, często opieram swoją twórczość na bazie literatury. Niekoniecznie ilustruję dosłownie, ale inspiruje mnie. I tak było z Schulcem. Nie było to konkretnie zlecenie, była to fascynacja jego wyobraźnią, która pobudzała moją plastyczną wyobraźnię. Zrobiłem taki cykl schulcowski, który pokazywałem w Polsce i właśnie wtedy zostałem zauważony przez organizatorów Festiwalu i zaproszony na tą edycję Festiwalu. Po pierwsze czuję się zaszczycony, że biorę udział w tym, natomiast sam fakt przyjechania do miejsca, gdzie żył i tworzył, urodził się i zmarł Schulz jest już dużym przeżyciem.”
W dawnym gabinecie profesorskim Brunona Schulza, gdzie reprezentowano wstępną wersję jego Muzeum, została otwarta wystawa tłumaczeń „Schulz na świecie”, a w sąsiedniej auli przeprowadzono spotkania z „drugim autorem”, czyli międzynarodowe prezentacje autorskie z udziałem gości z wielu państw świata. Każdy wieczór ludność miejscowa również mieszkańcy pobliskich miast Truskawca, Borysławia, Stebnika gromadziła się na Rynku, placach i uliczkach drohobyckiej starówki, gdzie przy pomocy grup teatralnych z Ukrainy i Polski ożywały słynne utwory Schulza. Znany lwowski artysta Włodko Kaufman zaprojektował wystawę awangardową nawet na wieży ratuszowej. Wielkim zainteresowaniem cieszył się „Cynamon” – projekt poetycko-muzyczny wybitnego współczesnego pisarza ukraińskiego ze Stanisławowa Jurija Andruchowicza z polskim zespołem muzycznym z Wrocławia „Karbido”.
Jak zawsze, wzruszające dla wszystkich obecnych były wspomnienia, jak również wspaniały występ artystyczny Alfreda Schreyera, ostatniego w Drohobyczu ucznia Brunona Schulza.
Igor Klech z Moskwy powiedział „Kurierowi”, że jest zachwycony dniami schulcowskimi w Drohobyczu. Z twórczością Brunona Schulza zapoznał się on jeszcze w latach 70., gdy studiował na uniwersytecie im. Iwana Franki we Lwowie. Wtedy ze „Szpilek” uczył się języka polskiego i dzięki temu w księgarni „Drużba” kupował różne książki z Polski. Dalej próbował tłumaczyć niektóre rzeczy na rosyjski. „Im dalej na zachód od Drohobycza, tym bardziej jest znany Brunon Schulz”, - powiedział Igor Klech. – I odwrotnie, jest taka rzeczywistość, że na wschodnich terenach Schulz jest nieznany. Ciężko jest zainteresować jego opowiadaniami współczesnych czytelników w Moskwie czy innych wielkich miastach. Natomiast łatwiej znaleźć takich miłośników na peryferii rosyjskiej”.
III Międzynarodowy Festiwal „Arka wyobraźni Brunona Schulza” w Drohobyczu zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP przy pomocy finansowej miasta Lublina.